Jak osiągnąć „złoty środek”.

Mistrzowie mówią: „Proste trzeba zginać, a ugięte – prostować. Wtedy można osiągnąć złoty środek”.

W Tai Chi Chuań zastosowanie tej mądrości to jedno z podstawowych elementów całej „układanki” – to znaczy kolana powinny być lekko ugięte, kość ogonowa podebrana, głowa lekko pochylona, łokcie ugięte. Wtedy ścięgna i wiązadła w stawach nóg powoli się wzmacniają, kręgosłup się prostuje, szczyt głowy (Bai Hui) jest na swoim miejscu.

To powoduje, że górna część ciała się rozluźnia, a znaczy energia Chi zaczyna krążyć w ciele bez przeszkód.

Jeżeli energia Chi krąży bez przeszkód, to kwiat naszej aury się otwiera. Nasz organizm jest jak kwiat. On też uwielbia stan rozluźnienia i woli przebywać w tym stanie jak najdłużej.

Złoty środek to stan równowagi, a znaczy w organizmie znikają wewnętrzne napięcia. Energia zaczyna krążyć bez przeszkód i organizm potrafi sam siebie uzdrawiać. Umie to robić, ponieważ przebył długą drogę ewolucji i zawsze dążył do równowagi, unikając skrajności i wybierając złoty środek.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.